BOHATEROWIE:
Kim Ah Ra (uwielbiam ją więc może się często pojawiać w opowiadaniach)
No i oczywiście całe EXO
Chcę uprzedzić, że w tekście mogą pojawić się wulgaryzmy ;D
A teraz zapraszam do czytania!
Rozdział pierwszy
Tak blisko, a tak daleko....
Oddałam swoje serce, ciało i duszę jemu, dmucha się i znika, dokądkolwiek. Dlaczego? Kurwa nie wiem. Jedyną rzeczą, że mnie opuścił to uwaga, uwaga która nie ma porównania z bólem, który muszę przejść. Luhan, powiedziałaś, że zawsze będziesz po mojej stronie, więc gdzie teraz jesteś? Mówiłeś, że będziesz moim bohaterem, by mnie chronić w potrzebie, gdzie jest ta obietnica teraz? Wszystkie te rzeczy, które powiedziałeś do mnie, wszystkie głębokie znaczenia schowane za tymi słowami ... były kłamstwami?
Proszę. Wróć.
Promienie słoneczne oświetlały jej twarzy, kiedy otwiera oczy, marszczy brwi w nagłym blasku światła padającego na nią. Zasłania słońce jedną ręką, wygląda przez okno i widzi piękne błękitne niebo z poświatą na horyzoncie. Wyraźnie słyszy z pokoju obok dźwięki wydawane przez poruszających się członków EXO. Ona po prostu wie, patrząc na słońce, że dziś miał być słoneczny i jasny dzień.
Szkoda, że nie dało się poprawić nastroju, jaki roztaczała w ciągu ostatnich 7 dni.
Oddała serce i duszę Luhan,który zniknął, a ona wciąż pozostaje z otwartą raną w sercu, w środku ciała. To był jak bolesny cios prosto w serce, a ona zastanawiała się, dlaczego to zrobił. Dlaczego Luhan, obiecałeś.
Przerywa swoje rozmyślania, schodzi po schodach na dół do kuchni i zaczyna dzień od kawy, oszołomiona patrząc z okna na piękne miasto. Odkąd zamieszkała z Luhan, mieszka teraz też z resztą EXO w ich akademiku. Nie jest to najpiękniejszy dom, ale wystarczająco czysty, ponieważ ona NIE przechodzi próżno codziennie rano, zanim ktokolwiek się obudził. Dlaczego ona przeniosła się z nimi? Powód był prosty, bo powoli umiera z tej konkretnej choroby. Ona nawet nie pamięta nazwy tej dolegliwości zabijającej ją. Ale nie obchodzi jej to, że chce wszystko zapomnieć o swojej przeszłości, która teraz rani ją . Ona po prostu chce żyć swoim własnym życiem w pełni.
Niestety, od kiedy Luhan opuścił ją, nie ma celu, aby żyć.
"Annyeong Ah Ra"
Odwraca się i szybko wyciera pochopne łzy nagle zawstydzona - pozdrawia chłopca z napiętym uśmiechem, choć nie czuję się uśmiechnięta w ogóle.
"Hej, Baekhyun" Mówi, podczas gdy chłopak rozbija jakieś jajka.
"Jak się dzisiaj czujesz?" Pyta.
"Jest w porządku" Kiedy tylko te konkretne słowa wyszły z jej ust poczuła, że łzy pojawiają się ponownie. Nie, nie powinna płakać. Ah Ra, to prawie już tydzień, a ty ciągle płaczesz z jego powodu? Przystopuj dziewczyno nie jesteś beksa.
Ale ona nie może. Jakoś wyciera łzy, mimo to jedna kropla spada na jej ramię, zimna i mała, ale znacząca. Wie, że Baekhyun zauważy. Dalej udaje parzenie kawy, odwracając twarz od wspomnianego chłopca.
Baekhyun zauważył, faktycznie, ale nie chciał poniżyć ją pytając, ponownie czy jest w porządku. Zamiast tego, podszedł do niej i zapytał niskim szeptem tak, że członkowie EXO nie powinni usłyszeć, ponieważ nie było dźwiękoszczelnych ścian w tym domu.
"Ah Ra, spójrz na mnie"
Ona zastyga w bezruchu. "Nie"
"Ah Ra, proszę spójrz na mnie:" Jego głos jest mocny. Jej ramiona cicho poruszają się w górę i w dół, płacze.
"... Aww Ah Ra ... nie ..." Z szybkim gestem, ale jednocześnie delikatnym, przyciąga ją do siebie, przytulając ją uważnie, opierając szczękę na jej głowie, podczas gdy dziewczyna wstrzymuje opór i zaczyna szlochać nawilżając jego koszulę. Ale to nie ma znaczenia w tej chwili, bo po prostu chce się ponownie poczuć dobrze , chce być szczęśliwa. Nie Ah Ra, nie mogę patrzeć na ciebie tak, gdy ty ciągle płaczesz.
Oboje milczą. Beakhyun pociesza, troszczy się o nią. Spośród wszystkich facetów wokół, tutaj w EXO, był jedyny, który pocieszał ją najbardziej, a ona jest wdzięczna, bo to zajmie trochę czasu nim wymaże Luhan ze swojego umysłu. Baekhyun trzyma ją mocno, szepcząc pocieszające słowa w jej włosy, a ona przytula go mocniej, zamykając oczy, chcąc by ten koszmar się skończył. Proszę, Boże, dlaczego ty mi to robisz? Zatrzymaj tę torturę.
"Czy to bardzo boli?" Chłopak pyta szeptem. Ah Ra kiwa głową. "Tak, n-nie można sobie wyobrazić, jak to b-b-boli ..." ona odpowiada nierówno. Przytulił ją mocniej, klepiąc po włosach.
"Już jest w porządku, wszystko będzie w porządku, to się wkrótce skończy ...", mówi.
Proszę. Wróć.
Promienie słoneczne oświetlały jej twarzy, kiedy otwiera oczy, marszczy brwi w nagłym blasku światła padającego na nią. Zasłania słońce jedną ręką, wygląda przez okno i widzi piękne błękitne niebo z poświatą na horyzoncie. Wyraźnie słyszy z pokoju obok dźwięki wydawane przez poruszających się członków EXO. Ona po prostu wie, patrząc na słońce, że dziś miał być słoneczny i jasny dzień.
Szkoda, że nie dało się poprawić nastroju, jaki roztaczała w ciągu ostatnich 7 dni.
Oddała serce i duszę Luhan,który zniknął, a ona wciąż pozostaje z otwartą raną w sercu, w środku ciała. To był jak bolesny cios prosto w serce, a ona zastanawiała się, dlaczego to zrobił. Dlaczego Luhan, obiecałeś.
Przerywa swoje rozmyślania, schodzi po schodach na dół do kuchni i zaczyna dzień od kawy, oszołomiona patrząc z okna na piękne miasto. Odkąd zamieszkała z Luhan, mieszka teraz też z resztą EXO w ich akademiku. Nie jest to najpiękniejszy dom, ale wystarczająco czysty, ponieważ ona NIE przechodzi próżno codziennie rano, zanim ktokolwiek się obudził. Dlaczego ona przeniosła się z nimi? Powód był prosty, bo powoli umiera z tej konkretnej choroby. Ona nawet nie pamięta nazwy tej dolegliwości zabijającej ją. Ale nie obchodzi jej to, że chce wszystko zapomnieć o swojej przeszłości, która teraz rani ją . Ona po prostu chce żyć swoim własnym życiem w pełni.
Niestety, od kiedy Luhan opuścił ją, nie ma celu, aby żyć.
"Annyeong Ah Ra"
Odwraca się i szybko wyciera pochopne łzy nagle zawstydzona - pozdrawia chłopca z napiętym uśmiechem, choć nie czuję się uśmiechnięta w ogóle.
"Hej, Baekhyun" Mówi, podczas gdy chłopak rozbija jakieś jajka.
"Jak się dzisiaj czujesz?" Pyta.
"Jest w porządku" Kiedy tylko te konkretne słowa wyszły z jej ust poczuła, że łzy pojawiają się ponownie. Nie, nie powinna płakać. Ah Ra, to prawie już tydzień, a ty ciągle płaczesz z jego powodu? Przystopuj dziewczyno nie jesteś beksa.
Ale ona nie może. Jakoś wyciera łzy, mimo to jedna kropla spada na jej ramię, zimna i mała, ale znacząca. Wie, że Baekhyun zauważy. Dalej udaje parzenie kawy, odwracając twarz od wspomnianego chłopca.
Baekhyun zauważył, faktycznie, ale nie chciał poniżyć ją pytając, ponownie czy jest w porządku. Zamiast tego, podszedł do niej i zapytał niskim szeptem tak, że członkowie EXO nie powinni usłyszeć, ponieważ nie było dźwiękoszczelnych ścian w tym domu.
"Ah Ra, spójrz na mnie"
Ona zastyga w bezruchu. "Nie"
"Ah Ra, proszę spójrz na mnie:" Jego głos jest mocny. Jej ramiona cicho poruszają się w górę i w dół, płacze.
"... Aww Ah Ra ... nie ..." Z szybkim gestem, ale jednocześnie delikatnym, przyciąga ją do siebie, przytulając ją uważnie, opierając szczękę na jej głowie, podczas gdy dziewczyna wstrzymuje opór i zaczyna szlochać nawilżając jego koszulę. Ale to nie ma znaczenia w tej chwili, bo po prostu chce się ponownie poczuć dobrze , chce być szczęśliwa. Nie Ah Ra, nie mogę patrzeć na ciebie tak, gdy ty ciągle płaczesz.
Oboje milczą. Beakhyun pociesza, troszczy się o nią. Spośród wszystkich facetów wokół, tutaj w EXO, był jedyny, który pocieszał ją najbardziej, a ona jest wdzięczna, bo to zajmie trochę czasu nim wymaże Luhan ze swojego umysłu. Baekhyun trzyma ją mocno, szepcząc pocieszające słowa w jej włosy, a ona przytula go mocniej, zamykając oczy, chcąc by ten koszmar się skończył. Proszę, Boże, dlaczego ty mi to robisz? Zatrzymaj tę torturę.
"Czy to bardzo boli?" Chłopak pyta szeptem. Ah Ra kiwa głową. "Tak, n-nie można sobie wyobrazić, jak to b-b-boli ..." ona odpowiada nierówno. Przytulił ją mocniej, klepiąc po włosach.
"Już jest w porządku, wszystko będzie w porządku, to się wkrótce skończy ...", mówi.
"Hyung! Ja-" Sehun pojawia się w drzwiach i zastyga, gdy widzi, że Ah Ra płacze ponownie. Wyraz najszczerszego szoku i zaskoczenia przemyka przez jego twarz, ale potem mięknie i wzdycha cicho.
"Ah Ra noona! Nie rób tego!" Maknae podbiega i zamyka obydwoje przyjaciół w ciasnym uścisku, przysuwając twarz do policzka Ah Ra.
'Nie martw noona, Luhan nie zostawiłby cię z własnej woli, jest coś, co musiało się wydarzyć. I dowiemy się co to, w porządku? "
Ah Ra kiwa głową, dziękując za to, że niebiosa dały jej tak dobrych przyjaciół. Ale potem słychać kroki Tao w pokoju, jego twarz przywdziewa maskę twardego pokerzysty.
"Wiem, gdzie on jest, i wiem, dlaczego"
Luhan pov:
Luhan mruży oczy w nagłym świetle, które się pojawiło pod jego zamkniętymi powiekami i obudził się, zaskoczony z westchnieniem na ustach. Ale wtedy, zdając sobie sprawę, że był w akademiku SM, opada z powrotem na poduszki.
Opuścił swoich przyjaciół 7 dni temu, ale pamięć o jaźni była wciąż świeża w jego umyśle, a on nie może pomóc. Ale wtedy, zdając sobie sprawę, że zostawił Ah Ra, uśmiech znikł z jego twarzy. Zastanawiał się, co ona teraz robi. Tak mi przykro Ah Ra ...
On wzdycha pod nagłym wzrostem ciśnienia. Proszę, Boże, chroń Ah Ra. Tak bardzo chce być teraz przy niej, ale musi poślubić tę cholerną sukę- Maddie, która była w tej chwili zajęta wyborem białej sukienki. Nie mieszkają razem, ale za każdym razem próbowała go dotknąć lub przesunąć ręce na jego biceps, to on ją odpychał, zyskując gwałtowne warczenie od dziewczyny.
"Ah Ra noona! Nie rób tego!" Maknae podbiega i zamyka obydwoje przyjaciół w ciasnym uścisku, przysuwając twarz do policzka Ah Ra.
'Nie martw noona, Luhan nie zostawiłby cię z własnej woli, jest coś, co musiało się wydarzyć. I dowiemy się co to, w porządku? "
Ah Ra kiwa głową, dziękując za to, że niebiosa dały jej tak dobrych przyjaciół. Ale potem słychać kroki Tao w pokoju, jego twarz przywdziewa maskę twardego pokerzysty.
"Wiem, gdzie on jest, i wiem, dlaczego"
Luhan pov:
Luhan mruży oczy w nagłym świetle, które się pojawiło pod jego zamkniętymi powiekami i obudził się, zaskoczony z westchnieniem na ustach. Ale wtedy, zdając sobie sprawę, że był w akademiku SM, opada z powrotem na poduszki.
Opuścił swoich przyjaciół 7 dni temu, ale pamięć o jaźni była wciąż świeża w jego umyśle, a on nie może pomóc. Ale wtedy, zdając sobie sprawę, że zostawił Ah Ra, uśmiech znikł z jego twarzy. Zastanawiał się, co ona teraz robi. Tak mi przykro Ah Ra ...
On wzdycha pod nagłym wzrostem ciśnienia. Proszę, Boże, chroń Ah Ra. Tak bardzo chce być teraz przy niej, ale musi poślubić tę cholerną sukę- Maddie, która była w tej chwili zajęta wyborem białej sukienki. Nie mieszkają razem, ale za każdym razem próbowała go dotknąć lub przesunąć ręce na jego biceps, to on ją odpychał, zyskując gwałtowne warczenie od dziewczyny.
"Nie należy zapominać, że dziewczyna jest w Twoich rękach" syknęła przez telefon ostatniej nocy "może umrzeć w najbliższym czasie, Lulu '
Pozwala by jego głowa spadła w jego ręce i westchnął. To głębokie westchnienie sprawia, że każdy uważa, że ma on ciężar świata na swoich ramionach. A on ma w swoim świecie tylko Ah Ra, tak bardzo chce zobaczyć ją ponownie, dotknąć jej twarzy, obdarować deszczem pocałunków jej oczy, nos, policzki i usta. Chce czuć jej ciało, ale nie może, bo inaczej Maddie zabije ją.
Innymi słowy, on jest jej śmiercią.
Innymi słowy, on jest jej śmiercią.
No i jak pierwsze wrażenia? Mam kontynuować?
Jeżeli zauważyliście jakieś błędy lub coś jest nie tak, to zwracam się z prośbą o poinformowanie mnie o tym ;)
1 komentarz:
Zamiast ''To było jak bolesny cios dla jej piersi'' lepiej by brzmiało ''To było jak cios prosto w serce''
Widzę jeszcze parę błędów, ale ujdą. :D
Opowiadanie fajne.
Prześlij komentarz